W programach poświęconych pieczeniu często powtarza się stwierdzenie, że to takie relaksujące zajęcie. Sama w to kiedyś nie wierzyłam, bo co relaksującego może być w przygotowywaniu ciasta drożdżowego? Przecież drożdże (ach te małe kapryśne żyjątka) muszą być świeże, pomieszczenie pozbawione przeciągów, a ciasto odpoczywać wystarczająco długo. Od samych tych wymagań może rozboleć głowa! Jeśli jednak jesteście zestresowani i chcecie wyładować na czymś swoje emocje… Polecam zagniatanie ciasta. Pyszne domowe bułeczki dodadzą charakteru prostemu fast foodowi. Gdy w domu zacznie unosić się zapach drożdżowego ciasta wszystkie smutki pójdą w zapomnienie. Zamiast więc kumulować złość, przygotujcie moje bułki hamburgerowe!
Bułki hamburgerowe – prosty i szybki przepis
Składniki (na 5 dużych bułek)
- 100 ml mleka + 1 łyżeczka
- 10g świeżych drożdży
- szczypta cukru
- ½ łyżeczki soli
- 2 małe żółtka (lub jedno XL)
- 40g masła
- 3 łyżki sezamu
- 140g mąki
Sposób przygotowania
Ciepłe mleko przelewamy do dużej miski. Rozpuszczamy cukier i drożdże. Odstawiamy na 15 minut. Do rozczynu wlewamy żółtko i wsypujemy mąkę z solą. Wyrabiamy ciasto, aż zacznie odchodzić od ręki (możemy sobie pomóc mikserem planetarnym). Rozpuszczamy masło. Chłodzimy przez chwilę i dolewamy do ciasta, ponownie zagniatamy. Przykrywamy miskę folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość*.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Odrywamy jednakowe kawałki ciasta i kładziemy na blaszce zostawiając odstępy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Piekarnik rozgrzewamy do 180C. Smarujemy bułeczki pozostałym mlekiem i posypujemy sezamem. Pieczemy, aż będą złote (ok. 20 minut).
*Ja na chwilę włączam piekarnik na 50C, a potem wyłączam go i wkładam ciasto.