Polska jesień nie zawsze jest piękna i złota. Czasem jest mglista zimna i deszczowa, jak na przykład dziś. Wtedy mam ochotę na jakiś prosty i nieskomplikowany deser. Ostatnie rogale marcińskie, chociaż pyszne, były bardzo pracochłonne. Dlatego postawiłam na jesienny klasyk, który zawsze się uda. Czyli gruszki w czerwonym winie.
Gruszki w winie – prosty jesienny klasyk
Składniki
- 2 gruszki
- 0,5 l czerwonego wina
- 2 gwiazdki anyżu
- laska cynamonu
- 2 goździki
- cukier do smaku*
Sposób przygotowania
Wszystkie składniki, poza gruszkami, wkładamy do garnka i zagotowujemy. Schładamy i czekamy, aż wino nabierze aromatu (możemy pozostawić nawet na noc). Gruszki obieramy, wkładamy do garnka z syropem i gotujemy do miękkości**. Wyjmujemy gruszki, a pozostałe wino redukujemy na małym ogniu do uzyskania konsystencji syropu. Przecedzamy przez sitko i polewamy syropem gruszki. Nasze gruszki w winie możemy podać z rozpuszczoną czekoladą, sosem ze słonego karmelu lub karmelizowanymi orzechami włoskimi.
*rozpusczamy w winie i sprawdzamy czy poziom słodyczy nam odpowiada
** zależy to od stopnia dojrzałości i wielkości gruszek nie da się więc tego czasu jednoznacznie określić
Gruszki w winie już brzmią pysznie, a co dopiero smakują :)) Przy okazji nie mogę pozostać obojętna na te cudne zdjęcia, robią dodatkowy apatyt ;))
Dziękuje! Spróbuj, bo są naprawdę proste do zrobienia 😉